Chciałabym, oj chciała… nie, nie młotkowych. Chciałabym móc powiedzieć: “o tak, na śniadanie najchętniej to ja jadam mus z kalafiora lub grejpfruty”. Powiedzieć to i nie skłamać. a przynajmniej nie roześmiać się. Bo wydusić z siebie coś takiego to ja mogę, ale co z tego, jak taka ze mnie baba ze Wschodu, która najchętniej wciągałaby codziennie jajecznicę z 6 jajek, na boczku i kiełbasie. Na szczęście mam w sobie jeszcze jakiekolwiek, minimalne, ale zawsze – pokłady zdrowego rozsądku. I ta jajecznica to raczej rzadziej, niż częściej. Szukając pomysłów na zdrowe śniadania trafiłam na pudding z nasion chia. Smakuje trochę jak budyń, tylko, że z grudkami. Trochę świeżych owoców, trochę domowej granoli i taddaaaaa. A do tego takie śniadanie jest bardzo sycące. Nic, tylko jeść. I mieć dobry dzień.
Pudding chia z malinami i domową granolą – składniki:
– garść świeżych malin
– 1/4 szklanki nasion chia
– pół szklanki mleka ryżowego
– domowa granola
Pudding chia z malinami i domową granolą – przygotowanie:
Nasiona chia wsypujemy do miseczki. Zalewamy mlekiem i odstawiamy na kilka godzin i mieszamy (przygotowując śniadanie nasiona zalewam wieczorem).
Do szklanki/kubka/miseczki wrzucamy kilka malin, nakładamy porcję puddingu, następnie porcję granoli i znowu porcję puddingu. Całość dekorujemy malinami.
Smacznego!!
Nie ma co ukrywać, że brzmi świetnie. Jakaś podpowiedź, gdzie jest łatwo dostępne mleko ryżowe? Pozdrawiam i powodzenia 🙂
Oto podpowiedź: Auchan i Carrefour. Przynajmniej ja zawsze tam kupuję.
Pozdrawiam.
Sylwia
Też chciałabym jadać TAKIE śniadania!
Pyszne, prawda?