Ehhhh…. Do lata jeszcze daleko, a ja już tęsknię, nie tylko za słońcem, wysokimi temperaturami, ale i za bogactwem warzyw i owoców. A zatęskniłam jeszcze bardziej, gdy zaledwie po kilku dniach jedzenia babki ziemniaczanej na zmianę z plackami ziemniaczanymi i wszelkimi słodkościami, mój żołądek zaczął buntować się przeciw prowadzonej przeze mnie diecie…
Pospieszyłam więc do sklepu po coś, co będzie lekkie, zdrowe i pożywne. I w ten oto sposób powstała pyszna surówka, dzięki której choć przez chwilę poczułam się, jakby znów było lato…
Składniki:
– 2 pomidory
– pęczek rzodkiewek
– sałata masłowa
– ser mozzarella
– szczypiorek
– jogurt naturalny
Przygotowanie:
Szczypiorek siekamy, pomidory kroimy w ósemki, mozzarellę w kostkę, rzodkiewkę w plasterki, sałatę rwiemy na cząstki. Wszystko ze sobą łączymy, polewamy jogurtem i mieszamy. Do tej surówki nie dodawałam żadnych przypraw, cały smak pochodził z warzyw.
Smacznego!
Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.