Kiedy podróżuję, to rzadko zwiedzam. Od realizowania punk po punkcie tras polecanych przez przewodniki, wolę odwiedzać miejsca mniej oczywiste, dziwne, spotykać ludzi i jeść. To właśnie w ten sposób, snując się ostatnio po Krakowie, trafiłam do kilku bardzo fajnych knajp/restauracji/jadłodajni. Jedną z nich była restauracja Bałkanica, przy ulicy Czystej 3. Pyszne jedzenie, przemiła obsługa, bardzo fajny klimat. W oczekiwaniu na danie główne spróbowałam grilowanego sera halloumi. Przystawki, która jest dowodem na to, że coś bardzo prostego, może być również bardzo pyszne. Dziś takim grailowanym serem na grzankach zajadałam się cały dzień.
Polecam.
Koperek
Grzanki z grilowanym serem halloumi – składniki:
– ciemna bagietka z ziarnami i otrębami, tzw. “fit” (swoją kupiłam w Carrefour)
– papryczka chili
– opakowanie sera halloumi
– świeży ogórek
– olej z pestek słonecznika, np. taki jak ten
Grzanki z grilowanym serem halloumi – przygotowanie:
Bagietkę kroimy i każdą kromkę skrapiamy z obu stron kilkoma kroplami oleju. Kładziemy na rozgrzanym grillu lub patelni grilowej. Obok układamy pokrojony w plasterki ser halloumi. Grilujemy z obu stron. Następnie przekładamy na talerz i na każdą kromkę bagietki kładziemy ser, plasterek obranego ogórka i kawałek papryczki chili.
Takie grzanki najlepiej smakują zanim wystygną.
Mój ulubiony ser, więc to chyba będą moje ulubione grzanki 🙂