O tej wspaniałości chciałam już dawno napisać. Agar-agar, to tzw. “żelatyny roślinna”. Substancja żelująca otrzymywana z glonów (krasnorostów). Dzięki niej osoby, które nie jedzą mięsa, a także nie-wegetarianie, którzy unikają normalnej żelatyny, ze względu na jej skład (skórki, chrząstki, kości, a fuu!), nie muszą rezygnować z pysznych galaretek, tortów śmietanowych, deserów i innych dań, w których wymagane jest ich tężenie.
Jakie są plusy agaru, oprócz oczywistego – składu?
No na przykład takie, że agar potrafi ściąć galaretkę w temp. pokojowej, nie trzeba wkładać jej do lodówki. Roślinna żelatyna jest łatwostrawna i zawiera wiele witamin i minerałów (A,C,D,K, wapń, żelazo i inne).
A poza tym… agar zetnie galaretkę np. na kiwi, z czym zwykła żelatyna nigdy by sobie nie poradziła 🙂
A już niedługo na blogu pojawi się przepis na tort śmietanowy właśnie z wykorzystaniem agaru.