Ja wiem. To się nie ma czym chwalić. Ale cóż począć. No zdarzyło się. Kilkanaście dni temu miałam urodziny. I generalnie nie to jest powodem lekkiego zakłopotania. Raczej to, ile przy tej okazji wypiłam sangrii. Ale cóż począć gdy za oknem upały i człowiek szuka różnych sposobów na orzeźwienie. Ten z sangrią nie jest najgorszy, o ile uważa się z jej ilością. W zasadzie to się nie dziwię Hiszpanom, że tak za nią przepadają. Smaczny to trunek, ale zarazem zgubny. Także kochanie dzieci, uważajcie, aby go nie przedawkować.
Klasyczna hiszpańska sangria – składniki:
Klasyczna hiszpańska sangria – przygotowanie:

Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.