No pogoda to nas rozpieszcza. Tak piękną jesień mamy tego lata, że z podziwu wyjść nie mogę. Ja jednak wciąż czekam na obiecywane od kilku tygodni fale upałów i na przekór pogodzie, znowu zapraszam Was na lody. Zresztą nie wiem, czy tak na końca na przekór, bo podobno lody lepiej jest jeść właśnie, gdy jest zimno. Mniejsza różnica temperatur, między temperaturą powietrza a temperaturą otworu gębowego w trakcie konsumowania loda, zmniejsza ryzyko przeziębienia. Dlatego też Beduini, chłodzą się na pustyni, pijąc gorącą, zieloną herbatę.
Nie wiem, czy w ogóle wypada mi się wychylać z takim „przepisem”, bo czy są nim zaledwie 2 składniki połączone ze sobą?…
Składniki:
– 370 g. śmietany 30%
– 2 puszki masy krówkowej
Przygotowanie:
Śmietanę i masę krówkową łączymy w misce, a następnie ubijamy mikserem przez ok. 5-7 minut.
Puszystą masę przekładamy do pojemnika i zamykamy. Jeśli pojemnik nie ma przykrywki, możemy go nakryć np. folia aluminiową. Dobrze jest co godzinę wyjąć lody i poubijać je chwilę mikserem. Taką czynność powtarzamy 3 razy.
Lody są gotowe do spożycia po ok. 8- 10 godzinach.
Smacznego!

Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.
Pyszne i bardzo słodkie 🙂 Smacznego życzę 🙂
O jej! proste, ale pewnie pyszne ;)) W weekend musze takie zrobić! 🙂 Koniecznie!