Co to za pora, kiedy małoletni
członkowie rodziny, z właściwą sobie nonszalancją i z trudem ukrywaną
złośliwością stwierdzają: „Sylwia robi ciągle te zupki „rozmemłane”, bo już
pewnie ze starości jej zęby wypadają i przeżuwać nie może”? Pora przystopować z
robieniem zup-kremów i powrócić do tych bardziej tradycyjnych. Co by podlotkom
udowodnić, że mimo swojego starczego wieku, uzębienie jest jeszcze w stanie
przegryźć trochę ugotowanych warzyw. I
tak też pewnie zrobię… prędzej czy później. A dziś tak a propo pory… pór… porów…
proponuję zupę z brokułów i por(ów) właśnie.
członkowie rodziny, z właściwą sobie nonszalancją i z trudem ukrywaną
złośliwością stwierdzają: „Sylwia robi ciągle te zupki „rozmemłane”, bo już
pewnie ze starości jej zęby wypadają i przeżuwać nie może”? Pora przystopować z
robieniem zup-kremów i powrócić do tych bardziej tradycyjnych. Co by podlotkom
udowodnić, że mimo swojego starczego wieku, uzębienie jest jeszcze w stanie
przegryźć trochę ugotowanych warzyw. I
tak też pewnie zrobię… prędzej czy później. A dziś tak a propo pory… pór… porów…
proponuję zupę z brokułów i por(ów) właśnie.
Zupa krem z brokułów i porów –
składniki:
– litr wywaru z warzyw
– 500 g. brokułów
– 200 g. porów
– cebula
– pół pęczka natki pietruszki
– ¾ szklanki mleka
– kilka łyżek oleju rzepakowego
– sól i pieprz do smaku
Zupa krem z brokułów i porów –
przygotowanie:
Obraną cebulę kroimy w drobną
kostkę. Podsmażamy w garnku, na rozgrzanym oleju rzepakowym, aż zmięknie.
Następnie dolewamy rosół, mleko i doprowadzamy do wrzenia.
kostkę. Podsmażamy w garnku, na rozgrzanym oleju rzepakowym, aż zmięknie.
Następnie dolewamy rosół, mleko i doprowadzamy do wrzenia.
Umyte brokuły dzielimy na
różyczki, pory kroimy w talarki i wrzucamy do gotującego się rosołu. Gdy
zmiękną, dodajemy pokrojoną drobno natkę pietruszki i wszystko gotujemy jeszcze
chwilę.
różyczki, pory kroimy w talarki i wrzucamy do gotującego się rosołu. Gdy
zmiękną, dodajemy pokrojoną drobno natkę pietruszki i wszystko gotujemy jeszcze
chwilę.
Zupę przecieramy na krem za
pomocą blendera. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
pomocą blendera. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Podajemy na gorąco, np. z
grzankami razowymi.
grzankami razowymi.
Smacznego!
e tam, ja bym się nie przejmowała, bo też bardzo lubię takie zupy kremy 😉
To świetnie, bo w kolejce na dodanie czekają jeszcze dwa przepisy na takie zupy.
Kolorek cudowny! i ile witami;) baaardzo lubię.