Na co dzień w swoim życiu kieruję się zasadą, która mówi, że “tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem”. Może nie tyle kieruję się nią, co po prostu wygodnie jest mi w nią wierzyć. Zabawne jest to, że w każdej mojej dotychczasowej pracy byłam oceniana jako osoba uporządkowana, która zawsze ma porządek. Nazwijmy to podwójnym życiem bałaganiarza, bo owa opinia nijak nie przystaje do tego, co wokół mnie dzieje się w przestrzeni prywatnej. Ja mam po prostu naturalny dar do wytwarzania bałaganu. Mam tu na myśli ogólny nieład, porozrzucane dokumenty, notatki, książki. Tak czy owak, jakby tego nie nazwać, na dłuższą metę mimo wszystko trudno jest w takim nieładzie żyć i co jakiś czas podejmuję próbę jego poskromienia. Często zaczynam od bałaganu w komputerze. Robię porządek z plikami, porządkuję pulpit itd. W trakcie jednej z ostatnich takich, heroicznych prób, znalazłam kilka zdjęć z wakacji na wsi (tylko kilka, reszta odnajdzie się przy kolejnych porządkach). Właśnie wtedy, w lipcowe dni 2012 roku po raz pierwszy samodzielnie piekłam chleb w piecu chlebowym. Do tego kosiłam trawę – nie żadną ta, współczesną kosiarką, tylko zwykłą kosą, grabiłam to, co skosiłam, pomagałam stawiać płot, gotowałam. Kiedyś znowu będę mieszkała na wsi. Koniecznie nad rzeką.
Wróćmy jeszcze na chwilę do chleba. Tym pierwszym, który upiekłam w piecu chlebowym był chleb żytni z melasą i czarnuszką. Czarnuszkę poznałam zaledwie półtora roku temu, ale od razu bardzo ją polubiłam. Dodaję ją do wielu potraw. Jeśli chodzi o domowe pieczywo, polecam (oprócz dzisiejszego przepisu na chleb), m.in. bułkę pszenną z ziemniakami i czarnuszką.
Chleb żytni z melasą i czarnuszką – składniki:
Przepis znalazłam u Magdy z Kopalni Smaków.
Miska nr 1:
60 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
170 g mąki pszennej razowej (typ 1850)
1/2 łyżeczka soli
170 g maślanki
Miska nr 2:
70 g. aktywnego zakwasu żytniego
220 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
170 g wody źródlanej w temp. pokojowej
Pozostałe składniki
60 g mąki żytniej razowej (typ 2000)
1 łyżeczka soli
ok. 20 g. drożdży
30 g. melasy
30 g. masła
2 łyżeczki czarnuszki
Chleb żytni z melasą i czarnuszką – przygotowanie
Składniki z miski nr 1 dokładnie mieszamy. Miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na noc, pozostawiając ją w temperaturze pokojowej
Podobnie postępujemy z miską nr 2.
Następnego dnia łączymy składniki z obu misek i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy pozostałe składniki. Wszystko łączymy ze sobą ręcznie lub mikserem. Ciasto nie wymaga zbyt długiego wyrabiania.
Miskę z ciastem chlebowym przykrywamy folią i odstawiamy do wyrastania na ok. 60 minut.
Następnie formujemy bochenek lub przekładamy do formy wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami żytnimi.
Wierz chleba również posypujemy otrębami i odstawiamy do wyrastania na ok. 1 godzinę – ciasto powinno wypełnić formę.
Piekarnik rozgrzewamy do 230 st C i wstawiamy chleb.
Uprzednio należy wsypać na dno piekarnika 1/2 – 1 szklanki kostek lodu.
Chleb pieczemy 15 minut, zmniejszyć temp. do 210 st C i dopiekamy kolejne 30-40 minut. Upieczony chleb, popukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos.
Po upieczeniu chleb wyjmujemy z formy i studzimy na kuchennej kratce .
Smacznego!!
Kuchnia z piecem chlebowym. To prawda, że z niej nawet najzwyklejsza jajecznica smakuje sto razy lepiej, niż ta, robiona na kuchence gazowej lub elektrycznej. |
Chluuuuuppp!!! Chłodzenie w balii z zimną wodą! To zdjęcie przez które jeszcze bardziej tęsknię za latem… |
Szopa a w niej niezbędne zabawki: siekiery, piły, kosa, widły. |
Tył stodoły a na nim opanowana przez ślimaki tkanina. |
Chciałabym zrobic ten chlebek i tu pytanko, mam 200g zakwasu czy do miski nr 2 mam zużyć cały i wtedy mniej maki i wody czy dodac jak w przepisie 70g? Tylko c wtedy z reszta zakwasu? Dokarmić i zostawic w lodowce czy nie dokarmiać i trzymać tez w lodowce do następnego pieczenia? Zawsze mam ten problem i zwykle piekłam chlebki zużywając cały zakwas
Ja bym zostawiła zakwas do następnego pieczenia i przez kilka dni go dokarmiała (będzie nabierał "mocy").
Jeśli nie schowasz zakwasu w lodówce, to musisz go dokarmiać, bo umrze. W lodówce może stać niedokarmiany nie dłużej, niż 2 tygodnie.
Wspaniały chlebek! 🙂
Ale piękny! Wybudujmy własny piec (z naszych serc heheh:-) i pieczmy codziennie!