Mam swoje ulubione miejsca. Pewnie każdy ma. To nic wyjątkowego. Ale jeśli znajdę odpowiadającego mi dentystę, fryzjera, sklep ze spodniami (to część garderoby, której najbardziej nie lubię kupować), to nigdy nie skorzystam z innych, im konkurencyjnych, nawet gdyby miało to znaczyć, że z bólem zęba muszę przejechać kilkaset kilometrów. W Białymstoku od jakiegoś czasu mam też ulubione miejsce, w których najchętniej kupuję różne mąki, kasze, orzechy, bakalie, soczewice, etc. Ostatnio kupiłam tam suszony, zielony groszek, jakoś wpadł mi w oko, choć nie do końca wiedziałam, co z nim zrobię. Dopiero po powrocie do domu przypomniałam sobie, że już od jakiegoś czasu chciałam zrobić pastę z zielonego groszku. Ta moja pasta, przez to, że groszek był suszony, nie uzyskała intensywnie, zielonego koloru, jaki miałaby, gdybym używała groszku mrożonego (a w sezonie świeżego). Jednak dzięki temu, że nie użyłam groszku-mrożonki, pasta ma dużo więcej żelaza.
WEGAŃSKA PASTA Z ZIELONEGO GROSZKU – SKŁADNIKI:
– 2 szklanki suszonego groszku
– ząbek czosnku
– czerwona papryka
– pół pęczka świeżego koperku
– ząbek czosnku
– łyżeczka soku z cytryny (lub więcej jeśli lubimy)
-1/4 łyżeczki chilli w proszku
– kiełki cebuli
– sól morska i świeżo mielony czarny pieprz
WEGAŃSKA PASTA Z ZIELONEGO GROSZKU – PRZYGOTOWANIE:
Groszek wrzucamy do garnuszka i wlewamy tyle wody, aby sięgała na około 2 cm. ponad groszek. Odstawiamy na 8 godzin. Po wyznaczonym czasie garnuszek stawiamy na kuchence i gotujemy ok. 40 minut. W razie potrzeby dolewamy wygotowaną wodę – jednak nie za dużo, tylko tyle, aby sięgała do powierzchni groszku. Groszek gotujemy do momentu, aż będzie miękki, ale jędrny, wtedy zestawiamy go z kuchenki i trzymamy pod przykryciem ok. 20 minut (groszek powinien wchłonąć część pozostałej wody).
W tym czasie siekamy koperek, paprykę ścieramy na tarce o największych oczkach.
Groszek odcedzamy (zachowując jednak wodę). Ucieramy go blenderem na gładką masę. Dodajemy koperek, paprykę, kiełki cebuli, przeciśnięty przez praskę czosnek. Wszystko razem mieszamy. Jeśli pasta jest za gęsta możemy dla poprawy jej konsystencji dodać wodę pozostałą z gotowania groszku.
Następnie dodajemy chili w proszku oraz sok cytryny, sól i pieprz do smaku. Mieszamy i pasta z zielonego groszku gotowa!
Smacznego!
A to kilka fotek ze wspomnianego, mojego ulubionego stoiska:
to prawda – każdy ma swoje miejsca. swoją drogą to czasem ciężko się od nich uwolnić.
uwielbiam domowe smarowidła, a zwłaszcza te zielone (;