Wielkanocny mazurek kajmakowy

Przepis na mazurek miał się pojawić w sobotę, ale skończyłam go robić dopiero wczoraj popołudniu. Życzenia wielkanocne miały być wczoraj, a złożę je dziś. Nawet nie będę się usprawiedliwiać. Kochani, miejcie spokojne święta (a w tym momencie już ich końcówkę), pełne odpoczynku. U mnie o odpoczynek i spokój łatwo nie jest, ale kolejne święta już niebawem, więc kolejna szansa na wyspanie się przede mną. Co do mazurka…jak widać, nie zmieściło mi się na nim ostatnie “a”, a u cały napis był się rozlał. Ale nic to i tak jestem dumna. To mój pierwszy mazurek. I nie, żeby było to skomplikowane ciasto. Wprost przeciwnie. Trudno o łatwiejsze i prostsze w przygotowaniu. Natomiast nie wiedzieć czemu, jeszcze miesiąc temu myślałam, że mazurki są wyjątkowo skomplikowane i nie myślałam nawet o ich pieczeniu “bo przecież są takie trudne”. Na szczęście niezastąpiona Ola wyprowadziła mnie z błędu, słowami: “Kochana, jest mega prosty-kruche ciasto i co tam potem lubisz-konfitura, masa kajmakowa, masa czekoladowa i bakalie”, zsyłając mazurkowe oświecenie. A swoją drogą zajrzyjcie na blog Oli. Przygotowała bardzo fajny konkurs czekoladowy.

– 380 gramów mąki pszennej

– pół szklanki cukru pudru

– łyżka gęstej śmietany (prosto z lodówki)

– 2 żółtka (prosto z lodówki)

– 200 gramów masła (tak samo z lodówki, jak poprzednie składniki)

– puszka masy kajmakowej

– słoiczek marmolady owocowej

– rozkłócone jajko

– suszone owoce, bakalie, kandyzowana skórka pomarańczowa

Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy cukier puder. Masło trzemy na tarce o największych oczkach (jeśli nie mamy specjalnego siekacza możemy posiekać je z mąką za pomocą noża, ale tarka bardzo ułatwia i przyspiesza ten proces).

Dodajemy żółtka, śmietanę i szybko zagniatamy jednolite ciasto. Formujemy je w kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30-40 minut.

Po wyznaczonym czasie ciasto wyjmujemy z lodówki. 3/4 ciasta rozwałkowujemy na placek grubości ok. 5 mm. wykładamy nim formę (20cm.x30cm.). Jeśli nie korzystacie z formy silikonowej, to powinniście ją cienko posmarować masłem. 

Z pozostałego ciasta formujemy niewielkie kulki i układamy je dookoła, na brzegu placka. Kulki smarujemy rozkłóconym jajkiem. Spód ciasta nakłuwamy widelcem.

Formę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Ciasto pieczemy ok. 30 minut. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy.

Puszkę z masą kajmakową wstawiamy do garnuszka i wlewamy wodę (tak, aby sięgała do połowy wysokości puszki). Gotujemy godzinę na niewielkim ogniu. Po wyznaczonym czasie puszkę wyjmujemy, otwieramy i ostudzamy.

Spód upieczonego ciasta smarujemy warstwą marmolady. Następnie pokrywamy ją warstwą kajmaku z puszki.

Dekoracja mazurka zależy od naszej wyobraźni. W tym konkretnym przypadku kandyzowaną skórkę pomarańczową wysypałam przy brzegu ciasta. Użyłam też namoczonych rodzynek, płatków migdałów, suszonej żurawiny i moreli.

Smacznego!