Gdybym była NORMALNĄ blogerką kulinarną, z pewnością już na wstępie sypnęłabym całą garścią mądrych rad na temat tego, jak zrobić domowy schab pieczony. Ale prawdopodobnie doszło u mnie do spożywczego niedotlenienia mózgu i radę mam jedną: jeśli chcecie zrobić schab pieczony, musicie go upiec. Dziękuję. Dobranoc. Dobra, serio mam niedotlenienie. Bredzę. Ale to przez to, że ostatnio pochłaniam jedzenie w ilościach irracjonalnych. I przekroczyło to granice dobrego smaku… jakiś tydzień temu. Teraz jest to po prostu niedorzeczne. Stąd też niedotlenienie – przeżuwać czy oddychać to dla mnie jak „Wybór Zofii”. Jeśli macie jakieś sensowne porady odnośnie tego, jak wyjść z tak trudnego stanu (może jakieś koło wsparcia?), wyślijcie sms o treści POMAGAM, na numer 000 000, a jeszcze lepiej wpiszcie go w komentarzu.
Domowy schab pieczony, pomidorowo-paprykowy – składniki:
Domowy schab pieczony, pomidorowo-paprykowy – przygotowanie:
Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.
doby soczysty schabik:)
Cieszę się bardzo, że smakował.
A co tam!Daj przepis na oba sosy. Jak szaleć to szaleć!Pozdrówka!
A jakaś ściąga na dobry sos chrzanowy? Pliiiss!
Na szybko mogę podrzucić przepis do musztardowego (myślę, że też się sprawdzi)
http://zielonykoperek.blogspot.com/2012/07/fasolka-szparagowa-z-sosem-musztardowym.html
Natomiast jeśli jest potrzeba na sos chrzanowy, to na specjalne życzenie i taki wpis mogę przygotować 🙂
No właśnie! Bo ja też czytając, miałam ten dylemat z folią. Ale już wiem. Jeszcze pytanie czy ten schab sprawdza się jako danie obiadowe? Bo jako wędlina to wygląda i brzmi smakowicie! Już mi ślinka cieknie! Muszę to zrobić!
Nie próbowałam go w wersji obiadowej (jeszcze), ale myślę, że jak najbardziej by się nadawał, tylko oczywiście z jakimś sosem, np. chrzanowym na ciepło.
Głupie pytanie ale tak w marketach jest dostępna wędzona papryka? Nigdy nie natrafiłam.
I pytanie o folię. Zawijasz/wstawiasz to w rękaw pieczenia? Myślę jak nie uszkodzić tej warstwy majonezu z przyprawami
Ja wędzoną paprykę Kotanyi kupiłam bodajże w Auchan, jeśli nie tam, to w Carrefour.
Nie używam w tym przypadku rękawa do pieczenia, tylko folię aluminiową. Kładę na niej schab, smaruję jego górę majonezem, dodaję przyprawy i obracam "do góry nogami" – wtedy smaruję resztę schabu. Czasem nawet jeśli ta warstwa majonezowa się uszkodzi, to nie ma tragedii.
Pzdr!
Przepis i zdjęcia wywołały u mnie efekt Pawłowa : ) Schab wyszedł taki jak lubię – chudy, o zwartej konsystencji, z apetyczną grubą skórką. Taką domową wędlinkę można podać jako przystawkę, danie główne czy wrzucić do kanapki i w każdej wersji świetnie się sprawdzi. Chętnie wypróbuję ten przepis przy najbliższej okazji. No i szczerze mówiąc, to przy takich pomysłach nie dziwię się Twoim dylematom. Dobremu jedzeniu trudno odmówić, a jak powszechnie wiadomo, najlepszym sposobem na zwalczenie pokusy jest uleganie jej : ) Pozdrawiam!
Och, w takim razie jestem specjalistką w uleganiu pokusom.
Pozdrawiam serdecznie!