To jest jedna z najbardziej fascynujących rzeczy w pogłębianiu przyjaźni z ziołami: rośliny, które mijałam obojętnie przez, nie bez przesady –kilkadziesiąt lat, nie widziałam w nich absolutnie nic ciekawego, okazują się być zupełnie magiczne. Ta forsycja, za którą się chowałam za dzieciaka, jak Gośka odliczała w chowanego, to coś więcej, niż: „zaklepuję: Sylwia za żółtym krzakiem”. To prawdziwe dobro. Forsycja ma fantastyczne właściwości, a ja mam dla Was kilka pomysłów na ich wykorzystanie. Ale po kolei.
Forsycja – charakterystyka i pochodzenie
Charakterystyka botaniczna forsycji
Forsycja to krzew liściasty, który w optymalnych warunkach może osiągnąć od 1 do 3 metrów wysokości. Jej charakterystyczną cechą są wczesnowiosenne kwiaty, które pojawiają się na jeszcze bezlistnych pędach, tworząc intensywnie żółte kaskady. Kwiaty mają kształt dzwonków z czterema płatkami i są rozmieszczone wzdłuż całych gałęzi. Po kwitnieniu pojawiają się lancetowate liście o jasnozielonej barwie, które jesienią mogą przybierać różne odcienie żółci. Forsycja preferuje stanowiska słoneczne lub lekko zacienione oraz gleby przepuszczalne i umiarkowanie wilgotne. Jest rośliną mrozoodporną i łatwą w pielęgnacji, co czyni ją idealnym wyborem zarówno dla doświadczonych ogrodników, jak i amatorów.
Symbolika i znaczenie w kulturze
Forsycja, dzięki swoim intensywnie żółtym kwiatom pojawiającym się wczesną wiosną, symbolizuje odrodzenie, radość i nowe początki. W wielu kulturach uważana jest za zwiastun wiosny i przyrody budzącej się do życia po zimowym uśpieniu. W Chinach, skąd pochodzi, forsycja od wieków była wykorzystywana w medycynie ludowej, gdzie przypisywano jej właściwości oczyszczające i ochronne. W ogrodach europejskich zaczęła zyskiwać popularność w XIX wieku, stając się nie tylko ozdobą, ale również inspiracją dla artystów i poetów, którzy doceniali jej piękno jako symbol nadziei i harmonii z naturą. Dziś forsycja jest również często wykorzystywana w miejskich nasadzeniach jako roślina ożywiająca krajobraz w czasie, gdy większość innych roślin dopiero zaczyna rosnąć.
Kwiat forsycji – właściwości i wykorzystanie
Ten wpis sponsoruje literka „R” jak rutyna. I nie taka, że od 10 lat siedzisz co wieczór ze swoim starym na kanapie, oglądasz „Na wspólnej” i marzysz sobie, że na obok Ciebie to siedzi Banderas. Forsycja jest bogata w rutynę. Czyli taki związek chemiczny, który wzmacnia i uszczelnia naczynia włosowate. A przez to poprawia odporności organizmu, może być stosowana pomocniczo w zaburzeniach krążenia żylnego, miażdżycy, zapobieganiu katarowi i grypie. Rutyna to także silny antyoksydant, który chroni przed działaniem wolnych rodników.
Odmiany forsycji – którą wybrać?
Forsycja występuje w różnych odmianach, które można dopasować do warunków ogrodu i indywidualnych preferencji. Wśród najpopularniejszych wyróżnia się forsycję pośrednią (Forsythia × intermedia), hybrydę o imponującym wzroście i obfitym kwitnieniu. Odmiana ta dorasta nawet do 3 metrów wysokości i jest szczególnie ceniona za intensywnie żółte kwiaty, które zdobią krzew wczesną wiosną.
Forsycja pośrednia (Forsythia x intermedia)
Forsycja pośrednia to najczęściej spotykany gatunek w ogrodach i miejskich przestrzeniach. Odmiana ta jest bardzo uniwersalna – dobrze radzi sobie zarówno w pełnym słońcu, jak i w półcieniu. Jej długie pędy, obficie obsypane złocistymi kwiatami, nadają się zarówno do nasadzeń grupowych, jak i jako solitery. Popularne odmiany tej grupy to 'Lynwood Gold’, 'Spectabilis’ oraz 'Goldrausch’, które różnią się wysokością i intensywnością kwitnienia.
Forsycja koreańska (Forsythia ovata)
Forsycja koreańska to wybór idealny do małych ogrodów. Dorasta do około 1,5 metra wysokości, dzięki czemu jest łatwa do utrzymania nawet na ograniczonej przestrzeni. Charakteryzuje się mniejszymi, ale równie efektownymi kwiatami o intensywnie żółtej barwie. Jest także wyjątkowo mrozoodporna, co czyni ją odpowiednią do chłodniejszych stref klimatycznych. Forsycja koreańska kwitnie wcześnie, często przed innymi odmianami, stanowiąc pierwszy wiosenny akcent w ogrodzie.
Odmiany o nietypowych barwach i pokroju
Dla osób poszukujących bardziej oryginalnych odmian warto zwrócić uwagę na forsycję zwisłą (Forsythia suspensa), której długie, przewieszające się pędy tworzą efektowne, kaskadowe formy. Doskonale nadaje się na nasadzenia przy murach lub pergolach. Inną ciekawą propozycją są odmiany o karłowym pokroju, takie jak 'Mikador’ czy 'Gold Mine’, które świetnie sprawdzą się w donicach lub jako niskie obwódki. Istnieją także odmiany o delikatnie różniących się odcieniach kwiatów, takie jak kremowo-żółte 'Beatrix Farrand’, które wprowadzają subtelną różnorodność do kompozycji ogrodowych.
Wybór odpowiedniej odmiany forsycji powinien uwzględniać warunki glebowe, dostępne miejsce oraz zamierzony efekt wizualny – niezależnie jednak od decyzji, każda odmiana wprowadzi do ogrodu wyjątkowy, wiosenny blask.

Forsycja właściwości lecznicze:
- przeciwzapalne
- przeciwalergiczne
- pomaga wzmacniać odporność
- wzmacnia ściany naczyń krwionośnych co jest pomocne m.in przy żylakach
- antyoksydacyjne (spowalnianie procesów starzenia organizmu oraz zapobieganie rozwojowi chorób określanych jako cywilizacyjne)
- syringina zawarta w forsycji wspomaga leczeniezapalenia wątroby, marskości i stłuszczenia miąższu wątroby, chorób autoimmunologicznych wątroby, nerek, gruczołów dokrewnych, endometriozy (warto ją tutaj łączyć z lukrecją, kurkumą czy ostropestem)
Forsycja właściwości kosmetyczne:
- pomocna przy leczeniu łuszczycy
- profilaktycznie i leczniczo przy pękających naczynkach
- opóźnia efekty starzenia – działanie przeciwzmarszczkowe

FORSYCJA – KIEDY ZBIERAĆ
Zanim przejdę do tego kiedy zbierać forsycję, muszę też wspomnień o tym gdzie ją zabierać. Jak zawsze w takich przypadkach – daleko od ruchliwych ulic i innych zanieczyszczeń. Forsycja zaczyna kwitnąć w kwietniu, w różnych regionach polski w trochę innym czasie. Jej kwiaty zbieramy w suchy dzień, do południa.
CO ZROBIĆ Z KWIATAMI FORSYCJI?
Na wstępie muszę zaznaczyć, że zerwane kwiaty forsycji są bardzo wrażliwe na światło słoneczne, więc ja ograniczam jego dostęp możliwie najbardziej jak można. Po zarwaniu warto też położyć kwiaty na około 2 godziny na białym papierze, aby uciekło z nich to, co żyje, czyli np. jakieś małe owady.
1. Ocet z kwiatów forsycji
Wiele rzeczy, do których zrobienia wykorzystujemy forsycję robi się tak naprawdę bardzo prosto. Należy do nich ocet z forsycji.
Do słoika wrzucamy kwiaty forsycji. Tyle, aby zajmowały około 1/3 jego objętości. Dodajemy kawałek jabłka.
Potrzebujemy też wody z cukrem. Generalna zasada przy wszystkich octach jest taka, że na każdy litr wody (ja używam przegotowanej, wystudzonej) dajemy 4 łyżki stołowe cukru. Mieszamy, aż cukier się rozpuści, wlewamy do słoika. Ale nie do samego końca, zostawiamy trochę miejsca na wypadek, gdyby pierwszy etap przechodził bardzo burzliwie i ocet chciał ze słoika uciekać.
Zakrywamy słoik bawełnianą szmatką, nakładamy zakrętkę (ale nie zakręcamy, ocet musi mieć jakiś dopływ powietrza) i odstawiamy w ciemne miejsce na minimum 6 tygodni.
Po tym czasie ocet zlewamy, odcedzając kwiaty forsycji. Przelewamy do butelek, najlepiej ciemnych i znów odstawiamy w ciemne mmiejsce na minimum 3 miesiące.

2. Nalewka z kwiatów forsycji
- 500 ml alkoholu 50%
- 100 gramów kwiatów forsycji
Zalewamy, odstawiamy w ciemne miejsce na 2 tygodnie. Po tym czasie filtrujemy i nadal trzymamy w ciemnym miejscu.
Stosowanie doustne: 10 ml 2 razy dziennie.
3. Herbata utleniana z kwiatów forsycji
Przygotowanie herbaty utlenianej, jest bardziej pracochłonne, niż zwykłe suszenie, ale warto spróbować.
Proces utleniania herbaty to kilka prostych kroków.
- Rozkładamy kwiaty na papierze na około 2 -3 godziny, aby trochę podwiędły
- Bierzemy garść kwiatów i rolujemy w dłoniach, trochę się znęcamy, aż kwiaty zrobią się lekko wilgotne

3. Tak zrolowane kwiaty upychamy ciasno w słoiku
4. Wstawiamy słoik do piekarnika nagrzanego do 50 stopni i trzymamy go w nim 5-6 godzin. W tym czasie kwiaty zmienią kolor i zapach

5. Wyjmujemy je ze słoika, rozkładamy na blasze do pieczenia i ponownie wstawiamy do piekarnika na 50 stopni, aby się dobrze wysuszyły.
6. Wysuszone w ten sposób kwiaty wkładamy do słoika na około miesiąc
4. Suszone kwiaty forsycji
Szybko i na temat. Kwiaty forsycji rozkładamy na papierze, spryskujemy delikatnie spirytusem. Suszymy w ciemnym, przewiewnym miejscu, a po wysuszeniu również z ciemnego miejsca nie uwalniamy. U mnie do przetrzymywania suszu najlepiej sprawdzają się słoiki.
5. Napar z kwiatów forsycji
Świeże (lub suszone) kwiaty zalewamy wrzątkiem i zaparzamy kilka minut. Wła la!

6. Macerat olejowy z kwiatów forsycji
Macerat olejowy to coś, co wykorzystam do zrobienia kremu do twarzy, serum na pękające naczynka i może balsamu.
Przepis jest banalnie prosty. Kwiaty forsycji spryskujemy spirytusem. Odczekujemy 15 minut i wsypujemy je do słoika (mogą zajmować połowę jego objętości). Zalewamy ulubionym olejem, tzn takim, o którym wiemy, że np nie zatyka nam porów. Odstawiamy w ciemne miejsce na 2 tygodnie. Co 2 dni wstrząsamy słoikiem.
Po tym czasie kwiaty odcedzamy, możemy je wykorzystać np. do zrobienia mydła potasowego.

7. Gliceryt z kwiatów forsycji
Gliceryt znajdzie u mnie podobne zastosowanie jak macerat olejowy. Tzn wykorzystam go d przygotowania domowych kosmetyków. Jak zrobić gliceryt? Kwiaty forsycji wrzucam do słoika i skrapiamy alkoholem. Zakręcam na 15 minut. Po tym czasie zalewam je gliceryną kosmetyczną 99,5%. Zakręcony słoiczek wstawiam do szafki. Co kilka dni wstrząsam słoikiem. Po 3-4 tygodniach podwójnie przefiltrowuję glicerynę przez kilkukrotnie zwiniętą gazę. Tak przygotowany gliceryt trzymam zamknięty w szafce.

Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.
A można je suszyć w suszarce do owoców np ?
Kwiaty forsycji i innych roślin spryskuje się spirytusem by wydobyć z nich więcej związków aktywnych. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
Bardzo się cieszę, że znalazłam ten artykuł. Jest wyważony, bez zbędnego owijania w bawełnę, konkretne, praktyczne informacje. Mam forsycję w ogródku za domem i nigdy nie wykorzystywałam jej cudownych właściwości. Była po to by cieszyć oczy gdy wokół jeszcze pusto i smętnie. Teraz to się zmieni. Czy mogłabym uzyskać informację dlaczego kwiaty forsycji należy spryskać spirytusem przed suszeniem?