Kiedyś przeczytałam lub usłyszałam gdzieś zdanie, które brzmiało mniej więcej: „Nie ma czegoś takiego, jak odpady. Są tylko niezagospodarowane zasoby„. I, o ludzie, jak bliskie jest mi to hasło. Nie znoszę bezsensownego wyrzucania rzeczy, jeszcze bardziej bezsensownego lub inaczej: nieuzasadnionego kupowania nowych. A marnowanie i wyrzucanie jedzenia to coś, co denerwuje mnie wyjątkowo silnie. Pewnie dlatego kompost i kompostowanie stały się nieodłącznym elementem mojego ogrodniczego życia. Do tego zawsze fascynowała mnie natura i jej zdolność do odnawiania się, ale dopiero gdy zaczęłam zgłębiać temat kompostowania, zrozumiałam, że mogę być częścią tego procesu.
Sam proces kompostowania okazał się fascynujący. Odkryłam, że kluczem do sukcesu jest odpowiednia proporcja materiałów – „zielonych”, czyli bogatych w azot (resztki warzyw, ścięta trawa), oraz „brunatnych”, bogatych w węgiel (sucha słoma, liście, papier). Kiedy raz złapałam rytm, proces stał się niemal bezobsługowy. Ważne jest też regularne przerzucanie kompostu, by zapewnić mu dostęp powietrza. To właśnie tlen sprawia, że materia organiczna rozkłada się szybciej i nie wydziela przykrego zapachu.
Efekty mojej pracy były widoczne już po kilku miesiącach. Kiedy pierwszy raz wyjęłam z kompostownika czarny, pachnący ziemią kompost, poczułam się jak alchemik, który stworzył prawdziwy skarb. Dziś wykorzystuję go niemal wszędzie – od grządek warzywnych po rabaty kwiatowe. Moje rośliny odwdzięczają się bujnym wzrostem i zdrowym wyglądem, a ja wiem, że zrobiłam coś dobrego dla środowiska.
Mam nadzieję, że dziś i Ciebie uda mi się zachęcić do kompostowania.
Co to jest kompost?
Kompost to naturalny nawóz powstały w wyniku rozkładu materii organicznej. To doskonały sposób na przekształcenie resztek kuchennych i ogrodowych w wartościowy produkt, który poprawia strukturę gleby i dostarcza roślinom niezbędnych składników odżywczych.
Jak zrobić kompost?
Aby zrobić kompost, potrzebne są odpowiednie składniki i miejsce. Ważne jest utrzymanie równowagi między materiałami zielonymi (bogatymi w azot) i brunatnymi (bogatymi w węgiel). Zaleca się, aby stosunek węgla do azotu wynosił… około 25-35:1. Przekładając z polskiego na nasze: zawartość węgla powinna być około 25-35 razy większa od zawartości azotu. I to było moje pierwsze zaskoczenie na początku przygody z kompostowaniem. Wydawało mi się wówczas, że jeśli nasypię do kompostownika full świeżo skoszonej trawy i resztek organicznych z domu, otrzymam zdrowy kompost. No nie, tak nie jest. Sami widzicie, jak dużą rolę odgrywa tu węgiel, czyli np.: suche liście, gałązki, karton i papier bez nadruków.
I nie, nie odmierzam wszystkiego na wadze, aby zmieścić się w proporcjach. Ludzie, kto miałby na to czas. 🙂 Robię wszystko na oko i zawsze jest ok. Kluczowe kroki to:
- Wybór miejsca – Idealne miejsce na kompostownik powinno być osłonięte od wiatru i słońca, ale jednocześnie przewiewne. Miejsce to powinno również być łatwo dostępne, aby regularne dokładanie odpadów nie sprawiało trudności.
- Przygotowanie podłoża – Dno kompostownika warto pozostawić otwarte, aby umożliwić dostęp mikroorganizmom z gleby. Jeśli podłoże jest twarde, można na początek położyć warstwę grubszych gałązek, która zapewni drenaż.
- Układanie warstw – Kompost układamy warstwowo, na zmianę materiały zielone i brunatne. W teorii ważne jest, aby materiały były drobno posiekane, co ma przyspieszyć proces rozkładu. I jeżeli ktoś ma na to czas, to świetnie. Ale ja nie mam. Nic drobno nie kroję. Czasem naprawdę duże i twarde kawałki jakiegoś warzywa po chłopsku kroję na mniejsze. Ale to wszystko
- Kontrola wilgotności – Kompost powinien być wilgotny jak dobrze odciśnięta gąbka. W razie potrzeby można go podlewać lub dodać suchych materiałów, jeśli jest zbyt mokry. Warto również zadbać o to, aby kompost nie był narażony na nadmierne opady deszczu.
- Przerzucanie – Regularne mieszanie kompostu (np. co 2-3 tygodnie) przyspiesza proces rozkładu i zapobiega powstawaniu nieprzyjemnych zapachów. Dzięki temu powietrze dociera do głębszych warstw, co sprzyja pracy mikroorganizmów.
- Dodanie przyspieszaczy – Warto używać naturalnych przyspieszaczy kompostowania, takich jak kompost z poprzedniego roku, który zawiera aktywne mikroorganizmy. Kompostowanie przyspieszają również m.in. liście żywokostu i… uryna. No mówiąc wprost, można nasikać na kompost. 🙂
Kompostowanie w pryzmie
Kompostowanie w pryzmie to jedna z najprostszych metod. Polega na tworzeniu sterty odpadów organicznych bezpośrednio na ziemi. Ważne jest, aby warstwy były odpowiednio układane i regularnie mieszane, co zapewnia napowietrzanie i przyspiesza proces rozkładu.
Kompostowanie w kompostowniku
Kompostownik to wygodne rozwiązanie dla osób, które chcą utrzymać porządek w ogrodzie. Może być wykonany z drewna, plastiku lub metalu. Zamknięta konstrukcja pomaga kontrolować wilgotność i temperaturę, a także chroni kompost przed nadmiernym działaniem warunków atmosferycznych.
Wermikompost
Wermikompostowanie to metoda wykorzystująca dżdżownice, które przyspieszają rozkład materii organicznej. To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą kompostować w małej skali, na przykład w mieszkaniu lub na balkonie. Specjalne pojemniki z dżdżownicami pozwalają na uzyskanie wartościowego nawozu w formie płynnej i stałej.
Kompostowanie: na zimno czy na gorąco?
Kompost na gorąco
Kompostowanie na gorąco to proces, który wymaga odpowiedniej temperatury (ok. 55-65°C). Dzięki temu materia organiczna szybko się rozkłada, a kompost jest gotowy już po kilku tygodniach. Wymaga to jednak regularnej kontroli wilgotności i napowietrzania.
Kompost na zimno
W przypadku kompostowania na zimno proces jest mniej wymagający, ale znacznie dłuższy – może trwać nawet rok lub dłużej. To idealne rozwiązanie dla osób, które mają więcej miejsca i mniej czasu na zajmowanie się kompostownikiem.
Gotowy kompost w workach
Wiem, że podobno można kupić np. w OBI. Znajoma mówiła mi, że gotowy kompost w workach widziała również w Castoramie. Czy ja bym się zdecydowała na używanie takiego kompostu? No nie. Ale każdy z nas podejmuje decyzje, również odnośnie swojego ogrodu. Mnie zniechęca to, że kupując gotowy kompost nie mam kontroli nad tym, co tak naprawdę w nim jest. Ostatecznym gwoździem do trumny gotowego kompostu w workach jest dla mnie historia mojej koleżanki, która to kupiła takiego czegoś PÓŁ TONY z miejskiego zakładu, który zajmuje się utylizacją odpadów. Rzekomo miał spełniać wszystkie wymogi jakościowe. Chyba ktoś z tego zakładu ma niskie wymogi, bo rzeczonej koleżance z góry kompostu wysypały się różne niechciane rzeczy, jak kawałki butelek, różne świństwa oraz jeden pendrive.
Do czego wykorzystać kompost?
Kompost można wykorzystać na wiele sposobów: jako nawóz do warzyw, owoców i kwiatów, do poprawy struktury gleby, a nawet jako baza do tworzenia mieszanki doniczkowej.
Kompost w domu i na balkonie
Jeśli nie macie ogrodu, nie martwcie się! Możecie kompostować nawet w mieszkaniu. Wystarczy mały pojemnik na kompost, który można postawić na balkonie, w piwnicy lub w kuchni. Istnieją specjalne, szczelne kompostowniki domowe, które pozwalają na bezproblemowe przetwarzanie odpadów organicznych. Dzięki nim można ograniczyć ilość wyrzucanych śmieci, a jednocześnie stworzyć wartościowy nawóz dla roślin doniczkowych lub balkonowych.
Najczęściej zadawane pytania na temat kompostu
Jakie odpady można kompostować?
Do kompostu można wrzucać obierki warzyw i owoców, skorupki jajek, fusy z kawy i herbaty, ściętą trawę, suche liście, papier bez nadruków i tekturę. Należy unikać szkła, plastiku i wszelkich odpadów pochodzenia zwierzęcego.
Czy kompostowanie generuje nieprzyjemne zapachy?
Prawidłowo prowadzony kompostownik nie powinien wydzielać nieprzyjemnych zapachów. Regularne napowietrzanie i utrzymanie odpowiedniej proporcji materiałów zielonych i brunatnych pomaga uniknąć tego problemu.
Jak długo trwa proces kompostowania?
Czas kompostowania zależy od wybranej metody. Kompostowanie na gorąco może trwać kilka tygodni, podczas gdy na zimno nawet rok lub dłużej.
Jak wygląda i pachnie kompost?
Gotowy kompost ma ciemnobrązowy lub czarny kolor i sypką konsystencję, przypominającą żyzną ziemię. Pachnie świeżo i naturalnie, jak leśna ściółka. Jeśli kompost wydziela nieprzyjemne zapachy, może to oznaczać, że jest zbyt wilgotny lub brakuje w nim materiałów brunatnych, takich jak suche liście czy papier.
Dlaczego warto kompostować?
Dla mnie kompostowanie to nie tylko praktyczny sposób na zagospodarowanie odpadów, ale też filozofia życia. Uczę się cierpliwości i szacunku do natury. Każdego dnia przypominam sobie, że nawet najmniejsze zmiany mogą mieć wielkie znaczenie.
Jeśli zastanawiacie się, czy warto zacząć kompostować, to mogę Wam powiedzieć jedno – zdecydowanie tak! Niezależnie od tego, czy macie duży ogród, czy tylko niewielki balkon, można znaleźć sposób na wykorzystanie odpadów organicznych. A Wasze rośliny będą Wam za to niesamowicie wdzięczne!
Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.