Pierwszym, co przychodzi mi na myśl, gdy usłyszę słowo “buraki”, są zasmażane buraczki w białostockim barze szybkiej obsługi “Topolanka”. Lub takie same buraczki, robione przez moją mamę. Jako drugi przychodzi mi na myśl sok z buraków. Zrobiłam go dwa lata temu, bo usłyszałam, że świetnie podnosi odporność. To fakt. W tym pomógł mi niesamowicie. Miał jednak skutek uboczny – zraziłam się z jego powodu do imbiru, którego do soku dodałam o duuuuużo za dużo. Ostatnio jednak, gdy przywiozłam do domu 10-cio kilogramowy worek buraków, przypomniało mi się coś jeszcze… Napoleonki z buraków, które jadłam kiedyś – nie pamiętam kiedy, gdzieś – nie pamiętam gdzie, u kogoś – nie pamiętam u kogo (najwyraźniej buraki nie wspomagają pamięci). Do tego ser kozi. Plus orzechowy sos vinegrette, bo wydaje mi się do całości pasować.
Napoleonki z buraków – składniki:
– 3-4 średniej wielkości buraki
– 100 g. kremowego sera koziego
– świeży tymianek, oregano, szałwia
– odrobina kwasku cytrynowego
– świeżo zmielony pieprz
Napoleonki z buraków – przygotowanie:
Ser kozi przekładamy do miseczki i mieszamy z pieprzem i ziołami.
Buraki myjemy a następnie gotujemy ok. 40 minut w wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego. Następnie osuszamy je, owijamy w folię aluminiową i przekładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Pieczemy ok. 80 minut, aż buraki będą miękkie.
Wyjmujemy je z piekarnika i studzimy. Gdy już są chłodne, należy je obrać, a następnie pokroić na równej grubości plasterki. Następnie przekładamy je równymi porcjami sera, które przykrywami kolejnymi plastrami buraków, za każdym razem dociskając je delikatnie dłonią. Nadmiar serka zbieramy z boków buraków za pomocą noża.
Gotowe napoleonki polewamy orzechowym sosem vinegrette.
Orzechowy sos vinegrette – składniki:
– 1/4 szklanki oleju z orzechów archaidowych
– 1/3 szklanki obranych, posiekanych i prażonych na suchej patelni orzechów włoskich
– sól i pieprz do smaku
– 2 łyżki białego octu winnego
– 2 łyżeczki soku z cytryny
Orzechowy sos vinegrette -przygotowanie:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Odstawiamy na ok. 15 minut, aby smaki się przemacerowały.
Szokujące zestawienie. Nienawidzę buraków a tu pokazane są w formie niemal deseru. Szczerze, nie wiem co o tym myśleć. Ciekawe jak smakuje.
Zaszalałaś 🙂 Bosko to wygląda 🙂
hehe 🙂 Dzięki 🙂
fiu fiu 🙂
🙂
A ja właśnie myślałam o carpaccio z buraka z sera koziego:) To może jednak napoleonkę sobie zaserwuję? I taki sos – bardzo jestem ciekaw jego smaku:)
A ja skoro mam jeszcze buraki, to może sobie carpaccio zrobię? 🙂
baaardzo oryginalnie 😉
W życiu takich nie widziałam, ekstra:)
Rewelacja! :]
Świetny przepis! Zwłaszcza dla wielbicielu buraków. 🙂
No a właśnie ja jestem ich wielbicielką 🙂
Rety, jak tak patrzę na Twoje przepisy, to zastanawiam się, czy na pewno powinnam prowadzić bloga 😉
Ewo, nie tylko powinnaś, ale nawet musisz! Bez Twoich przepisów byłoby źle i pusto 🙂
o.. kurczę.
cos niesamowitego!
Tu mnie zagięłaś 😀 Nie wpadłabym na taki pomysł.