Z pulpetami mięsnymi mam dość dziwne wspomnienia, sięgające czasów z dzieciństwa. Otóż w wieku dziewięciu lat wylądowałam na dłuższy czas w szpitalu. Pierwszy tydzień spędziłam podłączona do kroplówki, przez dwa następne mogłam jeść jedynie ryż z jabłkiem (znienawidzony do tej pory). Wobec tego nie zdziwi chyba nikogo, jak wielka była moja radość, gdy w trzecim tygodniu w końcu dostałam do jedzenia coś “normalnego”. Najpyszniejsze na świecie (tak je do dziś wspominam), szpitalne pulpety z niezidentyfikowanego rodzaju mięsa, w sosie z wody zabarwionej czymś brunatnym i kilkoma ziołami. Ale po kroplówce i ryżu z jabłkiem było to dla mnie więcej, niż ambrozja. Jeszcze przez następnych kilka lat z wypiekami na policzkach opowiadałam przy każdej, możliwej okazji o tym, jak “pyszne pulpety jadłam w szpitalu”. Co bardziej ambitne i żądne wyzwań panie domu i kucharki mówiły wtedy: “Tak ci smakowały? To ja zrobię pulpety i zobaczysz czy nie są lepsze.” Żadne nie były. Dopiero niedawno, mi samej udało się przygotować pulpety z indyka, które smakowały mi tak samo, jak te “szpitalne”. Co prawda były przygotowane z innego mięsa, ale były tak dobre, że aby mi smakowały, nie musiałam przez trzy, poprzedzające ich zjedzenie tygodnie, być na ścisłej, wręcz głodowej diecie.
Pulpety z indyka w sosie pomidorowym – składniki:
– kilogram mielonego mięsa z indyka
– jajko
– pięć łyżek tartego parmezanu
– jedna, drobno posiekana cebula
– suszony tymianek
– sól i pieprz do smaku
sos:
– drobno posiekana cebula
– przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku
– 2 łyżki oleju rzepakowego
– suszony tymianek i majeranek
– 400 g. przecieru pomidorowej passaty
– sól i pieprz do smaku
Pulpety z indyka w sosie pomidorowym – przygotowanie:
Mięso z indyka przekładamy do miski, dodajemy parmezan, jajko, cebulę i przyprawy. Wszystko dokładnie mieszamy. Odstawiamy na bok na 20 minut. Następnie z mięsa formujemy niewielkiej wielkości kulki. Mi wyszło około 60 małych pulpecików.
Na patelni podgrzewamy olej i podsmażamy na nim do miękkości, delikatnie posoloną cebulę. Następnie na patelnię wlewamy pomidorową passatę i mieszamy. Dodajemy czosnek, zioła, sól i pieprz. Wszystko, od czasu do czasu mieszając, podgrzewamy na niewielkim ogniu.
Do sosu wkładamy pulpety, układając je jeden przy drugim.Po 20 minutach przewracamy każdy pulpet na drugą stronę i w ten sposób gotujemy je kolejne 15 minut.
Gotowe pulpety z indyka podajemy na ciepło.
Też robiłam pulpety drobiowe ale trochę inne.Muszę spróbować tych bo " brzmią" wspaniale!Trzeba próbować innych smaków
Zapraszam do mnie!
Dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może któregoś dnia znajdziesz u mnie coś ciekawego!
http://www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:)
wyglądają smakowicie lubie takie przepisy
Polecam ten przepis i te pulpety – są naprawdę smaczne.
Kopereczku spadłaś mi z nieba 🙂 jutro takie zrobię. Już mi ślinka cieknie … Twoje wyglądają pysznie, mam nadzieje, że moje też takie wyjdą. Pozdrawiam serdecznie
Szkat
Jak miło, mam nadzieję, że będą Ci smakowały.
Smakowały, smakowały – co prawda nie były z parmezanem 🙁 ale odpowiednia ilość ziół zrobiła swoje (i tych świeżych i suchych), a zlepiłam mięsko odrobiną kaszy manny i jaja. Wyszły palce lizać, a sos jeszcze lepszy. Podane z kaszą pęczak lub ryżem (bo u mnie co innego każdemu smakuje 🙂 ). Obiadek był superowy.
też takie lubię , bardzo smaczne są:)
Oj tak, a drugiego dnia po zrobieniu nawet smaczniejsze.
Zapraszamy do udziału w cotygodniowej akcji dla blogerów, w której mogą powalczyć o nagrody i promocję swojego bloga http://on.fb.me/1s9IoNf