Nie znam żadnego innego ciasta, które miałoby tyle różnych odsłon i wariantów. Między innymi dlatego tak lubię serniki. Pieczone, na zimno, mini serniczki w szklanych pucharkach, owocowe, czekoladowe, piernikowe, z rosą i bez rosy. Możliwości są ograniczone tylko wyobraźnią. Niestety do tej pory z sernikami na zimno miałam różne doświadczenie (jeśli chodzi o ich przygotowanie, nie jedzenie), które w skali od 1 do 10 oceniam na 5. Moje problemy najczęściej wynikały z tego, że serniki nie bardzo chciały mi się ściąć. Ale tym razem wyszło perfekcyjnie. A wszystko zaczęło się od kilku batoników Snickers znalezionych w szafce. Co by tu z nimi zrobić – pomyślałam? I na drodze przemyśleń, których w tym momencie nie jestem już w stanie odtworzyć, doszło do zrobienia takiego oto sernika. Sernika Snickers na zimno. Spód z masłem orzechowym, delikatne, serowe nadzienie a na wierzchu polewa karmelowa i kawałki batoników. Po prostu coś pysznego! Szkoda tylko, że w trakcie robienia zdjęć, sernik spadł mi na ziemię… Auć!
Sernik Snickers na zimno – składniki:
spód:
– 180 g. ciasteczek maślanych
– 90 g. roztopionego masła
– 5 łyżek masła orzechowego
masa serowa:
– 800 g. sera twarogowego półtłustego
– 250 gramów serka mascarpone
– 1,5 szklanki cukru pudru
– łyżeczka esencji waniliowej
– 3 łyżki agaru lub 2,5 łyżki żelatyny
polewa karmelowa
– szklanka brązowego cukru
– 80 g. masła
– szczypta soli
– 3 łyżki śmietany 12%
– 3 batony Snickers
Sernik Snickers na zimno – przygotowanie:
Ciasteczka dokładnie kruszymy. Dodajemy roztopione w garnuszku masło. Całość dokładnie mieszamy. Dodajemy masło orzechowe i znowu mieszamy, aż wszystkie składniki się połączą. Tak przygotowaną masą wykładamy spód tortownicy wyłożonej folią aluminiową. Wstawiamy do lodówki.
Twaróg trzykrotnie mielimy.
Agar (lub żelatynę) wsypujemy do blaszanego kubeczka i zalewamy 3 łyżkami zimnej wody. Odstawiamy na 15 minut. Następnie kubeczek stawiamy na niewielkim płomieniu i podgrzewamy, często mieszając do całkowitego rozpuszczenia agaru (lub żelatyny). Nie dopuszczamy do zagotowania.
Serek mascarpone ubijamy mikserem z cukrem pudrem, aż podwoi swoją objętość i zrobi się puszysty. Dodajemy porcjami zmielony twaróg, nie przerywając miksowania. Na sam koniec dodajemy esencję waniliową oraz rozpuszczony agar (żelatynę). Całość dokładnie mieszamy.
Masę serową przekładamy na ciasteczkowy spód i wygładzamy łyżką. Wstawiamy do lodówki na minimum 8 godzin.
Jeśli sernik stężał, przygotowujemy polewę. Na suchą patelnię wsypujemy cukier.Stawiamy na niewielkim ogniu. Mieszamy łyżką, ułatwiając jego rozpuszczenie. Gdy karmel nabierze pożądanej, jasnobrązowej barwy, dodajemy masło. Cały czas energicznie mieszamy.
Po rozpuszczeniu masła patelnię zestawiamy z ognia. Dodajemy szczyptę soli i śmietanę. Całość mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i połączenia składników. Polewę karmelową ostawiamy na około 10 minut.
Gdy polewa ostygnie, wyjmujemy sernik z lodówki i pokrywamy nią jego wierzch. Układamy na nim pokrojone batoniki Snickers.
Sernik ponownie wstawiamy do lodówki na około 2-3 godziny, do czasu aż polewa stężeje.
Smacznego!
Mniam,mniam.Taki deser-to jest to!
I ja tak myślę.
niebo w gębie z pewnością 🙂
Nic dodać, nic ująć 🙂