Ani razu w tym roku nie narzekałam, że jest zbyt ciepło, że za gorąco, że słońce za bardzo grzeje. Serio. Ani razu. Więc jeśli teraz marudzę, że jest szaro, buro i ponuro, do tego zimno, to chyba nie dołączę tym samym do grona osób, które ciągle narzekają i trudno jest im dogodzić? No ja naprawdę wymagająca nie jestem, wystarczy mi słońce i minimum +25 stopni Celsjusza. W cieniu. Przez osiem miesięcy w roku. Przez cztery może być złota, polska jesień. Takim nagłym, bo prawie z dnia na dzień, załamaniem pogody, jestem zaskoczona, jak drogowcy zimą. Po raz pierwszy od kilku miesięcy wyciągnęłam z szafy koc. Mimo wszystko są dwa plusy wrześniowego chłodu. Pierwszy – biega mi się lepiej, niż w trakcie upału. Tak, wróciłam do biegania i wygląda na to, że tym razem nie porzucę go. A za tydzień z Olą (koniecznie ją odwiedźcie -> Sweetshoop.pl) biegniemy nawet w zawodach. Dla mnie to pierwsze zawody w życiu. Byłoby miło, gdyby udało mi się nie być ostatnią. Drugi plus jesieni? Chciałam napisać “pyszne jedzenie”, ale to by było nie tyle dramatyczne, co nieprawdziwe. W końcu to nie tak, że latem czy wiosną nie jem smacznych rzeczy. Plus, plus, plus… grzane piwo. Kocham!!
Wróćmy natomiast do pysznych dań. Generalnie nie jestem fanką kurczaka. Zawsze mam wrażenie, że przy nim jestem bardziej ubrudzona, niż najedzona. Smaczne to, ale wymaga zbyt dużo zachodu w trakcie jedzenia. Wyjątkiem jest pierś z kurczaka. I jej nie jem za często, ale jeśli już, to w sosie pomidorowym i kaparami smakuje mi najbardziej. Do tego przełamujące smak kaparów – słodkie ziemniaki, czyli bataty. Jak to się mówi? Omomomomom??
Pierś kurczaka w sosie pomidorowym z kaparami – składniki:
– dwie piersi z kurczaka
– sól i świeżo mielony, biały pieprz
– 2 łyżki oleju rzepakowego
– 2 łyżki masła
– 4 drobno posiekane szalotki
– 2 drobno posiekane ząbki czosnku
– 5 średniej wielkości pomidorów (lub dwie puszki pomidorów – poza sezonem)
– 4 łyżki octu z czerwonego wina
– pół szklanki kaparów (użyłam marynowanych ze słoika)
– szklanka białego, wytrawnego wina
– 2 łyżki koncentratu pomidorowego
– pół pęczka posiekanej natki pietruszki
– łyżeczka świeżego, posiekanego estragonu lub 2 łyżeczki suszonego
Pierś kurczaka w sosie pomidorowym z kaparami – przygotowanie:
Oczyszczamy pierś z kurczaka, przecinamy łączącą jej dwie części błonę (powstają cztery porcje) i delikatnie oprószamy solą i pieprzem.
Olej i masło podgrzewamy w wysokiej, dużej patelni lub w garnku z grubszym dnem. Na rozgrzany tłuszcz przekładamy pierś z kurczaka i podsmażamy z obu stron około 5 minut, aż będzie delikatnie brązowa.
Dodajemy szalotkę i czosnek i smażymy delikatnie mieszając około 1-2 minuty.
Następnie dodajemy estragon, pokrojone w drobną kostkę pomidory, ocet, kapary, wino, koncentrat pomidorowy.
Całość mieszamy i gotujemy doprowadzając do wrzenia. Następnie zmniejszamy ogień, garnek (lub patelnię) przykrywamy i całość dusimy około 12 minut.
Przed podaniem posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Kapary, bataty i kurczak…brzmi nieziemsko i pewnie tak smakuje. Koniecznie muszę spróbować!
Oj tak, polecam!