Nie umiem gotować jajek w koszulkach. Mam na myśli gotowanie ich w taki… bajerancki sposób, który dla większości ogarniętych ludzi jest czymś zupełnie normalnym. Bo przecież tradycyjnie jajka w koszulce gotuje się, wrzucając je do “zamieszanej” wody z dodatkiem octu. Nie wiem. Może moja woda jest za sucha, jajka zbyt krzywe, ocet zwietrzały. Ale mi się to po prostu nie udaje. Ileż razy dostawałam spazmów nad garnkiem, w którym samotne żółtko dryfowała pomiędzy białymi farfoclami. Wtem “odkryłam”, jak bardzo można pójść na łatwiznę. Wystarczy takie jajko ostrożnie wbić do chochli. I to w niej spokojnie zrobi się koszulka. Taddaaaa.
No ale – do sałatki! Podane składniki to porcja wg 2XME na damski posiłek 350 kalorii. Można oczywiście proporcje zwiększać wg. własnych upodobań i zapotrzebowania.
Sałatka z komosą ryżową, burakiem, awokado i jajkiem w koszulce – składniki:
– 2 jajka
Sałatka z komosą ryżową, burakiem, awokado i jajkiem w koszulce – przygotowanie:
Komosę ryżową gotujemy na sypko i odcedzamy.
Burak gotujemy aż będzie miękki, obieramy i kroimy w kostkę. Podobnie kroimy obrane awokado.
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę.
Na talerzu kładziemy ugotowaną komosę, następnie pokrojone buraki i awokado oraz pomidory. Posypujemy pokrojoną cebulą.
Jeśli Ty również nie umiesz gotować jajek w koszulce we “właściwy” sposób, zrób to tak, jak ja. Do niewielkiego garnka z gotującą się wodą wlej łyżkę octu spirytusowego. Do chochli ostrożnie wbij jajko, a następnie zanurz ją w gotującej się wodzie. Jajko gotujemy około 3 minuty. Następnie odsączamy np na papierowym ręczniku i kładziemy na wierzchu sałatki.
Posypujemy odrobiną soli, pieprzem i świeżym tymiankiem. Całość skraplamy odrobiną octu balsamicznego.
Smacznego!
Czym można zastąpić komosę ryżową? A można ciecierzycą?
O tak! Taka sałatka przemawia do mnie nie tylko wyglądem ale walorami smakowymi! Pychota!