Szaleję za kokosem. Kiedyś, w bardzo zamierzchłej przeszłości, miałam nawet kokosowe perfumy. Teraz moja fascynacja nim nie jest aż tak dalece posunięta, co nie zmienia faktu, że w aspekcie kulinarnym kokos wciąż jest moją miłością. Zupełnie niedawno przypomniałam sobie to ciasto, zapewne w czasie jednego z wielu deficytów cukru, tęsknoty za słodyczami i niewielu chwil braku dobrego humoru. Piekłam je późnym wieczorem, a jadłam w środku nocy, zagłuszając głos rozsądku, który na początku mówił: “to nie pora na jedzenie, zostaw to, no zostaw, fe dziewczynka, a fe!”, by już przy trzecim kawałku ciasta zmienić zdanie na: “masz rację, zjedz jeszcze troszkę, zasługujesz na to, kto wie, może meteor jutro spadnie ci na głowę, to przynajmniej zginiesz szczęśliwa”. Przecież w obliczu śmierci nie będę sobie odmawiała ostatniego kawałka ciasta…
Kokosowe Ciasto Rafaello – składniki:
ciasto:
– 5 jajek (oddzielnie białka i żółtka)
– szklanka cukru
– 1 opakowanie cukru waniliowego
– 0,5 szklanki maki pszennej
– 0,5 szklanki maki ziemniaczanej
– płaska łyżeczka proszku do pieczenia
masa:
– 3/4 litra mleka
– 2 opakowania budyniu waniliowego
– 3/4 szklanki cukru
– 1,5 łyżki mąki pszennej
– kostka margaryny
– 120 g. wiórek kokosowych
kruszonka
– 3 łyżki masła
– 2 łyżki cukru
– 80 g. wiórek kokosowych
Kokosowe Ciasto Rafaello – przygotowanie:
Ciasto
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier i cukier waniliowy i ubijamy jeszcze chwilę. Następnie dodajemy żółtka, oba rodzaje mąki i proszek do pieczenia. Wszystko razem mieszamy. Ciasto wylewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C. Pieczemy ok. 30 minut, do “suchego patyczka”. Wyjmujemy je z piekarnika i przecinamy na pół, aby powstały dwa placki.
Masa
Z 3/4 l. mleka odlewamy pół szklanki, wsypujemy do niej budyń, mąkę i dokładnie mieszamy do momentu, kiedy nie będzie grudek. Resztę mleka gotujemy z cukrem, a gdy się zagotuje stopniowo, partiami dodajemy rozrobiony budyń. Wszystko, stale mieszając, gotujemy jeszcze chwilę. Zdejmujemy z ognia i dodajemy rozpuszczoną wcześniej w garnuszku margarynę. Wszystko bardzo energicznie mieszamy kilka minut, aż masa będzie gładka. Następnie dodajemy wiórki kokosowe i znowu chwilę mieszamy całą masę.
3/4 powstałej w ten sposób masy smarujemy pierwszy placek, kładziemy na nim placek drugi i smarujemy jego wierzch pozostałą masą.
Kruszonka
Wszystkie składniki przekładamy na patelnię i “prażymy”, aż wiórki będą miały złoty kolor.
Ciasto odstawiamy na ok. 2 godziny.
Smacznego!
Mniam mniam uwielbiam wszystko co kokosowe ! :))) Pozdrawiam 🙂
oh jak dobrze tę nocną wenę znam 🙂
uwielbiam rafaello
Witam w klubie…
Bo jak można takie ciacho omijać?:)
Nie można…nawet nie należy go omijać.
Wygląda bardzo smakowicie ;D
I takie też jest…
O boze! Dlaczego ja nie mam koskosa w zanadrzu 🙂 zjadlabym z 10 takich kawalkow a co tam! 🙂
Dziesięć to zdecydowanie za mało…
Ja też bym się nie oparła takiemu ciachu:)
I słusznie – nie ma co się opierać.
Uwielbiam kokos!
To tak, jak ja!