Może i Paulina Krupińska nie została Miss Universe (co nawiasem mówiąc jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe), może i polska reprezentacja w piłce nożnej nie zagra w Mistrzostwach Świata. Ale na pocieszenie powiem Wam, że są dziedziny, w których dosłownie wymiatamy. Bo oto na przykład Polacy są mistrzami świata w… jedzeniu zup. Albo inaczej – w ilości zjadanych zup. Rocznie zjadamy ich 3,8 mld l., a to daje 103 litry na osobę*. I w tym co piszę nie ma cienia ironii. Naprawdę cieszy mnie ten wynik. Od najmłodszych lat, w domu, przedszkolu i szkole wbijano mi do głowy, jak ważne są zupy. Nie mówię tu oczywiście o zupkach chińskich i innych tego typu gotowych produktach (choć rzadko, raz na jakiś czas i ja zgrzeszę ich zjedzeniem). Najzdrowsze, najlepsze dla naszego organizmu są zupy domowe. A więc jedzmy zupy – ku chwale Ojczyzny i w walce o kolejny rekord.
*żródło: Puls Biznesu
Pikantna zupa krem z marchwi z zieloną soczewicą – składniki:
– kilogram marchwi
– 2 średniej wielkości ziemniaki
– 2 ząbki czosnku
– papryczka chilli
– cebula
– sól, pieprz, ostra papryka w proszku
– 1,5 litra bulionu warzywnego
– szklanka zielonej soczewicy
– 2 łyżki oleju rzepakowego
– ewentualnie śmietana 18%
Pikantna zupa krem z marchwi z zieloną soczewicą – przygotowanie:
Soczewicę zalewamy zimną wodą i odstawiamy na sześć godzin. Następnie gotujemy ją w tej samej wodzie, aż będzie miękka ale nierozgotowana – powinna być chrupiąca. Soczewicę odcedzamy i odstawiamy na bok.
Marchew i ziemniaki obieramy, kroimy na mniejsze części i gotujemy do miękkości w bulionie.
W “międzyczasie” obieramy cebulę i czosnek. Cebulę kroimy w plasterki, czosnek siekamy. Na patelni podgrzewamy olej i na gorącym tłuszczu smażymy cebulę aż zmięknie. Pod koniec dodajemy czosnek i smażymy razem około dwóch minut, a następnie odcedzamy na sitku z nadmiaru oleju.
Gdy marchew i ziemniaki są już ugotowane, dodajemy do nich podsmażoną cebulę z czosnkiem oraz pokrojoną w plasterki papryczkę chilli. Wszystko razem rozcieramy za pomocą blendera na gładką masę.
Dodajemy sól i pieprz do smaku oraz ewentualnie regulujemy ostrość papryką w proszku. Garnek ponownie stawiamy na kuchence i doprowadzamy zupę do wrzenia. Zmniejszamy płomień i gotujemy jeszcze 2-3 minuty.
Ciepłą zupę podajemy z zieloną soczewicą i ewentualnie kleksem śmietany.
Smacznego!
Uwielbiam zupy kremy 🙂
Ja również!