Lubię pancakes’y. Bo po pierwsze mi smakują. A po drugie uważam, że łatwiej je zrobić niż „nasze”, tradycyjne naleśniki. Do niedawna nawet wydawało mi się, że one zawsze się udają, że po prostu nic przy pancakes’ach nie może się nie powieść. Cały mój świat naleśnikowy runął, gdy schrzaniłam pancakes’y z jagodami. Przełknęłam gorzki smak zawodu, przeanalizowałam to i owo i wiem, co zrobiłam źle. A jak przyszedł czas naprawy błędów, skończył się czas jagód. Więc kolejne pancakes’y zrobiłam z bananami. I tyle. Szybki i prosty deser, podwieczorek lub śniadanie.
Bananowe pancakes – składniki:
– 2 – 2,5 szklanki mąki
– 2 szklanki maślanki
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 2 jajka
– 2 łyżki masła
– 1 łyżka cukru
– 0,5 łyżeczki soli
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 2 jajka
– 2 łyżki masła
– 1 łyżka cukru
– 0,5 łyżeczki soli
– 3 banany
Bananowe pancakes – przygotowanie:
Masło rozpuszczamy w rondelku lub garnku i odstawiamy aby przestygło. W jednej misce mieszamy mąkę, sól, cukier, sodę i proszek do pieczenia. W drugiej mieszamy maślankę z jajkiem i przestudzonym, wcześniej rozpuszczonym masłem. Następnie łączymy suche składniki z mokrymi i takie ciasto odstawiam na 30 – 40 minut do lodówki.
Po tym czasie wyjmujemy je i dodajemy obrane i niedbale rozgniecione widelcem banany. Wszystko dokładnie mieszamy.Jeśli trzeba, delikatnie natłuszczamy patelnię, rozgrzewamy ją solidnie i smażymy nieduże placki, z obu stron na złoty kolor.
Smacznego!

Cześć! Jestem Sylwia. Lubię dobre jedzenie i ładne rzeczy. I podróże. Mieszkam na podlaskiej wsi. Od kilku lat interesuję się permakulturą i jej narzędzia wykorzystuję w siedlisku, w którym mieszkam. Placki ziemniaczane for life, sernik tylko z rodzynkami, marcepan bliski mojemu sercu, Makłowicz na prezydenta.
A co zrobiłaś źle, że Ci nie wyszły? Ja już robiłam różniaste kombinacje i wychodzą, tylko raz jak jajka zapomniałam dodać, to troszkę się rozleciały na patelni;)
Ah Sowo dodałam za dużo jagód 🙂 Przez co placuszki się rozpadały a o odwróceniu ich na drugą stronę nie było nawet mowy 🙂
I do tego masło orzechowe bądź nutella… Pycha:D
O tak, zwłaszcza Nutella 😀 mmmm 🙂
bananowe placuszki zawsze pyszne ! mniam 😉
To prawda 🙂
Wyglądają cudownie i delikatnie 🙂 Z chęcią zjadłabym takie placuszki.